Zdobywca drugiej bramki Grzegorz Naczas
Szóstka Wikielca
Bardzo dobre spotkanie rozegrał lider IV ligi Rolimpex GKS Wikielec który bez problemów pokonał MKS Korsze 6:0
Rolimpex GKS Wikielec – MKS Korsze 6;0 (3:0)
1;0 9 min. Krzysztof Filipek
2;0 13 min. Grzegorz Naczas
3;0 19 min Remigiusz Sobociński
4:0 60 min. Krzysztof Filipek
5:0 72 min Paweł Alancewicz
6:0 78 min Patryk Klofik
Malanowski, Sobociński (70 min Roszkiewicz), Płoski (70 min Alancewicz), Waląg, Kacperek, Naczas, Jajkowski, Klofik, Piórkowski (62 min Sierzputowski) , Piceluk (62 min Sagan), Filipek.
Mecz praktycznie do jednej bramki. Lider z Wikielca nie dał szans ekipie z Korsz. Już w 9 min. po rzucie wolnym z 25 m Patryka Klofika najwyżej do piłki wyskoczył Krzysztof Filipek i było 1;0. Po dalszych czterech minutach było już 2;0 po trafieniu Grzegorza Naczasa. Wynik pierwszej połowy ustalił Remigiusz Sobociński który w 19 min otrzymał podanie od Mateusza Jajkowskiego i było 3;0. Po przerwie dominacja ekipy z Wikielca trwała. W 60 min bardzo przytomnie w polu karnym zachował się Krzysztof Filipek który lobował bramkarza przyjezdnych i podwyższył wynik na 4;0. W 72 min ładną akcją popisał się Paweł Alancewicz i zrobiło się już 5;0. Wynik spotkania ustalił Patryk Klofik który strzelił szóstego gola w 78 minucie. Ogromna przewaga gospodarzy którzy grali przez całe 90 min. jak w transie. Wynik mógłby być jeszcze wyższy bowiem dwukrotnie Remi Sobociński czy Paweł Sagan mogli się jeszcze wpisać na listę strzelców. Po kontuzji w zespole GKS zagrał już Karol Roszkiewicz. W ekipie Korsz grał doświadczony Piotr Trafarski swego czasu zawodnik drugoligowego Jezioraka. W sumie bardzo udany piątkowy wieczór w Wikielcu były powody do radości. Następny mecz zawodnicy Rolimpexu GKS Wikielec rozegrają 20 maja o 17,00 w Kętrzynie z Granicą.